piątek, 29 stycznia 2016

Wyższa gramatyka

Tata w desperacko-romantycznym porywie postanawia przypomnieć sobie chwalebną przeszłość i podciąga się na drążku oświetlając Mamę i resztę rodziny gołą klatą nieprzystającą do standardów depilacji panujących w świecie fashion. Zosia ma jedno pytanie:
- Tata, kiedy będziesz miał mięśnie?
Przychodzi moment, gdy trzeba dziecku wytłumaczyć, co to jest czas przeszły dokonany.

Nie żebym szpanował, że kiedyś miałem, ale kiedyś miałem. I szpanuję.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz