niedziela, 24 lipca 2016

Ktopyta Niebłądź

Czasami pytania wyskakują jak filip z innej beczki:
- Tata, a dlaczego same dziewczynki? - nie wiadomo, jaki ciąg myślowy fruwał przez głowę Jagienki, ale odpowiedź nie jest łatwa:
- Bo... tak? - nie ma w tym zbyt wiele pewności, ale jest wola chęci ochoty zamknięcia tematu.
- Aha - Jagienka zdaje się być w miarę zadowolona z odpowiedzi.
I to jest triumf woli.  

sobota, 23 lipca 2016

Pytanie nie na miejscu

Jagna do świeżo poznanej koleżanki:
- Hej, a ty masz zęby?
Są pytania, których nie powinno się zadawać na huśtawce.

piątek, 22 lipca 2016

Głupawka

Stwierdzenie faktu z dozą wyrzutu i szczyptą uszczyptliwości ma oczyścić atmosferę, wyjaśnić niewyjaśnione i usprawiedliwić niełatwe do usprawiedliwienia:
- Jagna, dostałaś głupawki?
- Tak, ale to moja głupawka!
Skoro dostała, to jest jej, fakt.


Każdy ma swoją głupawkę.



poniedziałek, 18 lipca 2016

Dydaktyka

Dziewczyny w cyrkowym amoku wśród zabawek do żonglowania, kręcenia i machania udowadniają, że grawitacja wciąż działa. Jednakowoż w tle brzmi "Don't give up" Piotra Gabriela i Kasi Krzak, więc szybko się nie skończy, choć Jagna realnie ocenia swoje postępy:
- Ja już umiem się tego uczyć!
Podstawowym zainteresowaniem badawczym dydaktyki jest śledzenie na bieżąco sposobów postępowania osób biorących udział zarówno w procesie nauczania, jak i uczenia się.  


niedziela, 17 lipca 2016

Wirujący keks

Dziewczyny gremialnie bawią się w NFZ. Zosia jest lekarzem, Jagna jest Jagną a Mama jest mamą. Po wstępnym badaniu pani doktor relacjonuje:
- Jest źle. Pani córce wirusy wirują.
Ważne dla zdrowia naukowe pytanie brzmi: co robią bakterie?

piątek, 15 lipca 2016

Niegęsi

Jako żeśmy to jacy tacy nie w ciemię i nie w kaszę dmuchani, uczymy dzieci przez zabawę:
- Ein, zwei, drei, Haende hoch! - swoją drogą uwielbiam ten tekst, gdy mam występki sceniczne u sąsiadów z zachodu. Taka mała zemsta za dziadka w obozie i okupację. Przy dzieciach łagodzimy wstrząs:
- Śmieszny język, prawda?
Jagienka jest jak Niewierny Tomasz:
- No chyba tak. Pokaż mi.
 Nie ma wyjścia. Chyba, że przez usta. Chodzi przecież o to, żeby język giętki, nieprawdaż?

czwartek, 14 lipca 2016

Deszczowa piosenka.

Konwersacje okołopogodowe mają w sobie sinequanonny element banału:
- Leje jak z cebra - zauważa Mama.
- Jak z Cerbera - Tata kreuje się na speca od mitologii, więc się popisuje.
- No, jak Estera - Zosia wie swoje.
Element banału rozmywa się w strugach absurdu.


Dziewczyny i ich wiejski Bańkomat.
  

środa, 13 lipca 2016

Ignorantia nocet

Faceci nie znają się na modzie ani na dobrych manierach.
- Jagienko, co ty robisz?
- Podciągam majtki do jedzenia.
No dobra, faceci w ogóle się nie znają.

wtorek, 12 lipca 2016

Temperaturacje

Jagna w nastroju naukowym:
- Jak się robi ciepło, to się robi zimno. A jak się robi zimno, to się robi ciepło.
Obieg termiczny, pory roku, wielki krąg natury i tajemnica życia na Ziemi wyjaśnione w sposób przystępny. Nobel, Oscar, Złoty Niedźwiedź i Złota Palma w jednym plus doktorat honoris causa z zakresu filozofii stoickiej na siedząco. 


Jagienka pędzi rozprawić się z naukowymi dogmatami.