niedziela, 3 stycznia 2016

Oblicza zbrodni

 Jagienka z permanentną premedytacją pod ewidentną inwigilacją dokonuje czynu moralnie wątpliwego acz o raczej małej szkodliwości społecznej, wrzucając bardzo drobne zabawki za kosz z brudną bielizną. Potem w kierunku zaskoczonego bezrefleksyjnością czynu i zupełnie pozbawionego reakcji nadzoru rodzicielskiego pada prowokacyjne zapytanie:
- Dlaczego to zrobiłam?
Bezrefleksyjność była pozorna. Trzeba zrobić fakultet z psychologii dziecięcej albo z resocjalizacji. 


Tymczasem Zosia przebiera się za Gandalfa i psychoanalizuje Golluma. Takie czasy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz