niedziela, 31 marca 2019

Mlel

Ogród wiosną jest pełen potworów. I nie chodzi o to, że wypuściliśmy dzieci na świeże powietrze. Nie do końca w każdym razie. Dzieci odkrywają, śmieszą, tumanią, przestraszają. Często się. Hankę na ten przykład przestraszył trzmiel, który dzięki temu, że ma kożuszek, może zacząć swoje prace kwiatowe wcześniej niż lekko odziane pszczoły.
- To był trzmiel – tłumaczę dziecku, które upiera się, że to „duża mufa”.
- Mlel – Hanka w końcu przyjmuje do wiadomości.
Mlel jest inspirujący. Mlel się kojarzy. Zośka zbiera urywki koncepcji w całość i tworzy domowy bestiariusz.

Zośka z Jagną w ogóle tworzą. W 3D. Dekoracje do dowolnej bajki z księżniczką albo królewiczem udostępnimy. Ziarnko grochu możemy dorzucić w promocji.



Uważajcie na mlele! 


środa, 6 marca 2019

Summa Summarum

Urodziny w obrębie galerii handlowej niosą ze sobą szereg niebezpieczeństw wszelkiego autoramentu. Starszy pan ochroniarz zatrudniony w dużym sklepie odzieżowym (chyba znanej marki, ale się nie znam) był w szoku widząc bandę dzieci atakującą stoiska działu dziecięcego. Za to mu raczej nie płacą na zasłużonej emeryturze w ciepłej atmosferze. Na szczęście z pomocą reagujących z delikatnym opóźnieniem rodziców przetrwał szturm.
Jagienka też brała udział w tym rekonesansie. A potem, z całkowitą pewnością siebie i niefrasobliwością godną Kleopatry szykującej się do kąpieli w oślim mleku skierowała pytanie do osobistego ojca, w tym momencie traktowanego jak minister skarbu:
- Tata, masz sześćdziesiąt złotych?
- Mam – uśmiechnąłem się z zadowoleniem wywołanym posiadaniem takiej sumy.
- To daj – nadstawiona ręka nie przewidywała żadnych oporów ze strony rodzica.
- ? - tyle tylko potrafiłem powiedzieć rażony zaskoczeniem. I to nagłym.
- No daj – ponaglenie wyrażało pewność uzyskania żądanej sumy bez problemów, kłód pod nogi i źdźbeł w oku bliźniego.
- Ale po co? - wykrztusiłem wreszcie.
- Bo chcę sobie coś kupić.
Tak, szczerze mówiąc, podejrzewałem.
Potem była długa i ciężka rozmowa o kupowaniu, kapitalizmie, stawce za godzinę i innych okolicznych tematach. Ciężka nie tylko w kontekście grożącego strajku nauczycieli. Jagienka oczywiście się obraziła. A rodzice stwierdzili, że legendarny już w Zgorzelcu pan sugerujący przechodniom donację wysokości 50 groszy powinien zastrajkować i podwyższyć sumę, podawaną lekko bełkotliwie, acz jednakowoż dostatecznie wyraźnie:
- 60 złotych, 60 złotych.


Podobno pięknu należy pomóc. Ewentualnie zabezpieczyć. Na wszelki wypadek robimy zawsze dwie fotografie.

poniedziałek, 4 marca 2019

Quiz językowy dla 1,5 latków

Quiz językowy dla 1,5 latków

Według małej Hanki jajok to:

1) Beskidzka potrawa z baranich jąder.

2) Mały gryzoń głównie wielkanocny.

3) Samiec jajka.


Według małej Hanki punta i pinta to:

1) Okręty Kolumba.

2) Części ciała małej dziewczynki.

3) Miary pojemności płynów w południowych stanach USA.


Według małej Hanki lembod to:

1) Ciut wymemłany chleb elfów znany z „Władcy Pierścieni”.

2) Duży ssak garbny (ilość garbów zależnie od gatunku).

3) Szwedzki naukowiec znany z klasyfikacji gatunków małż.

Podpowiadam, że według ciut większej niż Hanka Jagienki chrupnik to pyszna zupa.