tag:blogger.com,1999:blog-11265150782065994282024-03-04T22:32:55.537-08:00Zofialijki z JagnięcinąZofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.comBlogger407125tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-30124064511135950672020-06-13T11:39:00.000-07:002020-06-13T11:39:02.556-07:00Homo ludensikNauka to klucz do potęgi, zabawa to zabawa. Ale w co się bawić? Jagienka ma propozycję:<br />- Zosia, pobawimy się w pracę?<br />No, taką pracę to ja rozumiem!<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8NIpcH8btubV6JLylVTAHkAmd9KziJTGGQxi4zevoats9xlDL9x242V4EhCsoV7qq0l8S7chEYVRHhEf9hdXgKinooSAbWlBH3dTojx6nwJmHi_121SWeuB_gXUZADure9uO5K5eb7RI/s1600/Maryna.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8NIpcH8btubV6JLylVTAHkAmd9KziJTGGQxi4zevoats9xlDL9x242V4EhCsoV7qq0l8S7chEYVRHhEf9hdXgKinooSAbWlBH3dTojx6nwJmHi_121SWeuB_gXUZADure9uO5K5eb7RI/s320/Maryna.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Maryna już wie, że o taką pracę niełatwo. </div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-11518289355099904412020-03-30T02:55:00.001-07:002020-03-30T02:55:14.152-07:00Muzyka czasów minionychHistoria jest krótka, ale rozwojowa – jak Hania. Hania jest głośno. Tata ma inną koncepcję rozwoju:<br />- Hania, cichutko.<br />Hania ma ripostę pod ręką:<br />- Cichutko to ja już byłam.<br />Głośny aplauz.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTSwd-YUYN_9DTP9Lwn3dPYN59zyX-Dxek11sfeiBHuYIbgBIlfcMvRXpUyVbuAbTXKoSkHauTyuyiC6wd5TYLz6yzfyyaG7ZrK5S6OTpSuWPcicV8WCWoj-VPktAWlPqyEvRP7Vvi9pc/s1600/cb3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTSwd-YUYN_9DTP9Lwn3dPYN59zyX-Dxek11sfeiBHuYIbgBIlfcMvRXpUyVbuAbTXKoSkHauTyuyiC6wd5TYLz6yzfyyaG7ZrK5S6OTpSuWPcicV8WCWoj-VPktAWlPqyEvRP7Vvi9pc/s320/cb3.jpg" width="213" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKDjZsaJ73ZfwzXXQOVc-3Pgfor71JAXN24gLFLgR6NBRNQwK1oC35H1cRmbZwgtSONbXvu2LA9pp58AM7mgXdtK-tQMShbeueF78NJO5kb3LVr1mFUTm1n1Bjvk1EaTPwD7eP4BIFdwk/s1600/cb7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKDjZsaJ73ZfwzXXQOVc-3Pgfor71JAXN24gLFLgR6NBRNQwK1oC35H1cRmbZwgtSONbXvu2LA9pp58AM7mgXdtK-tQMShbeueF78NJO5kb3LVr1mFUTm1n1Bjvk1EaTPwD7eP4BIFdwk/s320/cb7.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Jednakowoż nie za głośny, żeby nie spłoszyć koni.</div>
<div>
<br /><br />
<br />
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
</div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-77420942650200733462020-03-10T02:04:00.000-07:002020-03-10T02:04:20.505-07:00Insygnia królewskieMuszę się do czegoś przyznać: lubimy słuchać „Króla Bula”. Jan Kobuszewski w roli głównej śmieszy, tumani, przestrasza. Ale głównie śmieszy. I czasami edukuje, pośrednio, wprowadzając w środowisko słowa i zwroty do wyjaśnienia.<br />- Tata, co to są insygnia królewskie? - Tata lubi takie pytania, bo wtedy może popisać się wiedzą albo fantazją. Czasami jednym i drugim. Albo męczyć się ze znalezieniem synonimu słowa „insygnia”. Ale jako, że Zosia czeka, Tata przechodzi do konkretu:<br />- Insygnia królewskie to berło, korona…<br />W tym momencie wkracza Hania z całą mocą dwu-i-półrocznej charyzmy, naładowana po uszy przekazem medialnym z pewnością siebie godną religijnego przywódcy wykrzykuje uroczo zmiękczając poszczególne wyrazy:<div>
<br /></div>
<div>
- To jest korona wirusa!<br /><br />Jakby ktoś miał wątpliwości.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj0T7L_4_PD1D9ooWXmHEDTvjuPBa8MHYRLimTqoCD6O1_ZPNkoyvpehiJJIEHMQtX0VP4sVRgcYMOjukJxlTUhE-MKIsfXtsb5zwn_6ree-kwRzeXqNUlwgFlgXoyQQLiBouHyAt2qWs/s1600/Hanka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhj0T7L_4_PD1D9ooWXmHEDTvjuPBa8MHYRLimTqoCD6O1_ZPNkoyvpehiJJIEHMQtX0VP4sVRgcYMOjukJxlTUhE-MKIsfXtsb5zwn_6ree-kwRzeXqNUlwgFlgXoyQQLiBouHyAt2qWs/s320/Hanka.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Skorupki za młodu nasiąkają jak te gąbki.</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-90709954490959997392020-01-25T00:14:00.000-08:002020-01-25T02:46:05.287-08:00Siatka pełna nicościHania z pustą siatką na zakupy w ręku (uwaga, promocja ekologicznego stylu życia: siatką uszytą specjalnie do warzyw i owoców, wielokrotnego użytku!) snuje filozoficzno-lingwistyczne dywagacje:<br />
<br />
<div>
- Tata, a co tu nie ma?<br />
<br />
Język polski w swojej husarskiej alogiczności pozwala na podwójne zaprzeczenie i śmiało można odpowiedzieć:<br />
- Nic!<br />
Ale to nie jest odpowiedź zadowalająca. Tak zaczyna się zabawa:<br />
- Tu nie ma defibrylatora!<br />
Wzrok Hani mówi jedno: „ale śmieszne, Tata, wiesz?”.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYZBjCsEPfjEn8DiSoCTOR5TAraJ6GGEKxy3Cb_JClLcm8enltWH2WJA2MKQfDh-PhBBp8si7bHl8qT-GRjvXd3pIkDoTHQDfQ1zbogNVjzwW8SIe6rp2LgcN-w87NigyBhry2hU8fois/s1600/%25C5%2582azienka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="958" data-original-width="1358" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYZBjCsEPfjEn8DiSoCTOR5TAraJ6GGEKxy3Cb_JClLcm8enltWH2WJA2MKQfDh-PhBBp8si7bHl8qT-GRjvXd3pIkDoTHQDfQ1zbogNVjzwW8SIe6rp2LgcN-w87NigyBhry2hU8fois/s320/%25C5%2582azienka.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dzieci wiedzą, co jest śmieszne. Hania zamówiła u Jagienki obraz, na którym miał być kibelek i dupki. No, i to jest śmieszne!</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-6098910858009768872020-01-10T03:56:00.001-08:002020-01-10T03:56:54.729-08:00O-wady i zaletySkorupka za młodu nasiąka literaturą:<br />- Jaką bajkę ci przeczytać Haniu? - Tata jest w nastroju sportowym, oczekującym wyzwań, świadom, że może go czekać duża ilość powtórzeń.<br />- O Stefku, co burczy muchy!<br />Zawsze czułem, że coś mnie w dzieciństwie ominęło. Much nigdy nie burczałem!Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-436515592477118262020-01-09T02:19:00.000-08:002020-01-09T02:19:16.621-08:00Wiecznie żywy<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Program 3 Polskiego Radia gra w naszym domu, coraz bardziej w tle, ale jednak gra. W Salonie Politycznym prowadząca zwraca się do gościa:</div>
- Panie marszałku…<br />Zosia wyłapuje dwa słowa:<br />- Panie marszałku? To on jeszcze żyje?<br />Wychowanie patriotyczne przynosi efekty. Na pozaszkolnych zajęciach z dziećmi (w kontekście cisowego łuku) pytam o najsłynniejszego łucznika w historii. <br />- Piłsudski?<br />Pytam też o najbardziej znaną kolędę na świecie:<br />- „Maszerują strzelcy”?<br />Listopad na długo pozostaje w świadomości. Jeszcze jedno pytanie kołacze się w przestrzeni:<br />- A co pił ten Sudski?Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-62619765641300499502020-01-08T11:55:00.000-08:002020-01-08T11:55:12.566-08:00Stół z porozlewanymi napojamiToż to sok! Zdrowy, domowy, rozcieńczony wodą i tradycyjnym przypadkiem rozlany przez Hanię po stole. Należy podjąć czynności czyszczące – Hania już wie, że najlepsza jest w tym Mama:<br />- Mama, chyba trzeba ścierać tę podłogę na stole.<br />A trzeba wszystkim wiedzieć, że u nas stół jest tak czysty, że można z niego jeść.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCv5PDIiyxwC-V4JJECmfYYYf-KejTVJwFLTeOg_6aIkWTQ36SD3K2LsVgvowLXQCyaoitqL7_ithCyzYjPL3qE7KaTZoumKU-cbPgTgTgo0utdww3wJ2rDlFdA_K0zwoMzVkhdPk8iOM/s1600/Clipboard01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="921" data-original-width="1452" height="202" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCv5PDIiyxwC-V4JJECmfYYYf-KejTVJwFLTeOg_6aIkWTQ36SD3K2LsVgvowLXQCyaoitqL7_ithCyzYjPL3qE7KaTZoumKU-cbPgTgTgo0utdww3wJ2rDlFdA_K0zwoMzVkhdPk8iOM/s320/Clipboard01.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Mama, Hania i Tata. Autoportret rodzinny autorstwa Hani.</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-79650145816415790142020-01-06T01:49:00.003-08:002020-01-06T01:49:59.569-08:00Jing-JangSpotkania z przyrodą w mieście. Mewy i gawrony biją się o śmieciowe jedzenie, czarno na białym widać, że święta były obfite a natura to odwieczna walka. Kawki dodają trochę odcieni szarości. Patrzymy na to z fascynacją. Jagna jak zwykle pierwsza wyrywa się z komentarzem:<br />- Jak diabły i anioły.<br />Poezja zjawia się w najbardziej nieoczekiwanych momentach.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK8GbGTWyN3k-el9pZwAU4E87_TPv3N9II3bHd4bx0baDTvwGgFNz-mg5RYoYwvBdk13DzUwTLRx8nj7ZvgZkqYB7l7NVJgsJVbJMlGnMcEMh2WraWy6DCBbD7-3GBsh5gCK5adPAC8H4/s1600/Jing+Jang.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="979" data-original-width="1600" height="195" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK8GbGTWyN3k-el9pZwAU4E87_TPv3N9II3bHd4bx0baDTvwGgFNz-mg5RYoYwvBdk13DzUwTLRx8nj7ZvgZkqYB7l7NVJgsJVbJMlGnMcEMh2WraWy6DCBbD7-3GBsh5gCK5adPAC8H4/s320/Jing+Jang.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Najważniejsza jest równowaga!</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-29543413323287955902020-01-01T00:58:00.003-08:002020-01-01T00:58:40.483-08:00Rzeź niewiniątekRodzicielstwo to totalny brak prywatności. Tata goli się przed lustrem i pod lustrującym spojrzeniem Jagienki, która dzieli z Tatą nawyk wczesnego wstawania, nawet w nowe roki. Dużo pytań, dużo odpowiedzi, dużo ryzykownych ruchów grdyką, wykład o ostrości żyletki i wreszcie polewanie zdrapanych pryszczy spirytusem salicylowym. <br />- A po co polewasz tym spirytusem? - pytaniom oczywiście nie ma końca.<br />- Żeby zabić bakterie.<br />- A nie zabiłeś ich żyletką?<br />Dobrze, że nie miałem już ostrza na gardle. Mógłbym posiekać jabłko Adama.<div>
Dodatkowy P.S. jest taki, że Jagienka, mimo ostrzeżeń i wykładu oczywiście dotknęła żyletki i oczywiście się skaleczyła. Cóż, nauka przez zabawę.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg54Hn-bXzuFATVkE_FwyAW_HL6Nt7d8mEMvC0l_aq1sV2v6MYqzvhiezBxO8121o9Q8Y7wmdBSvtouNQxPgRap1352R78q3BZChcxM8-YWkhsx9KMwb47lumt3xrAz_Q4BRYBqTv-ZU_M/s1600/Hania+w+%25C5%2582azience.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg54Hn-bXzuFATVkE_FwyAW_HL6Nt7d8mEMvC0l_aq1sV2v6MYqzvhiezBxO8121o9Q8Y7wmdBSvtouNQxPgRap1352R78q3BZChcxM8-YWkhsx9KMwb47lumt3xrAz_Q4BRYBqTv-ZU_M/s320/Hania+w+%25C5%2582azience.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Hania nie do końca poznaje ogolonego Tatę. Elementy niepokoju dają poczucie ulotności!</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-60016574739690622772019-12-29T22:21:00.000-08:002019-12-29T22:21:39.685-08:00Wieczorne ambiwalencjeRadość i niepokój o lepsze jutro (a konkretnie poranek) mieszają się, gdy widzisz dziecko czytające książkę do poduszki o godzinie 21.45. Zosia wyrobiła w sobie zwyczaj, co cieszy niezmiernie, ale nie o godzinie 7.00 dnia następnego, gdy trzeba wstawać do szkoły. <br />Prawda, teraz dni wolne, ale Mama dba o przyszłość:<br />- Zosiu, niedługo będziesz musiała znów przyzwyczajać się do wczesnego kładzenia się spać. Nie będziesz mogła czytać tak późno.<br />Zosia podnosi głowę znad książki:<br />- Wiem. I dlatego właśnie nie czytam.<br />- A co robisz?<br />- Oglądam.<br />Jeden fakt jest taki, że Zosia znalazła „Ulicę Czereśniową”, gdzie są tylko obrazki. Drugi fakt jest taki, że nadeszła era bardzo wąskich specjalizacji.<div>
<br /></div>
<div>
Z wiadomych przyczyn dziś obrazka nie budiet.<br /> <div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-19014664695520288162019-12-04T12:51:00.002-08:002019-12-04T12:51:28.760-08:00Zła Mama Hania ma 2 lata i rysuje z namiętnością Picassa, polerując formę a nade wszystko objaśniając treść:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBCkqoC1qIxH97kZyUU6mJSWm5F7MG3iQfahJiF2kSR_ruTXgN1I6ZtLOqrAxbTZZl7XfnGLX9__Cik61PXDRltMkoCsloRc-4h-XFO-e4YG_nKXQ1QZLWzNbN9qeXQwfXUZfVT35VGu0/s1600/z%25C5%2582a+Mama.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1596" data-original-width="1149" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBCkqoC1qIxH97kZyUU6mJSWm5F7MG3iQfahJiF2kSR_ruTXgN1I6ZtLOqrAxbTZZl7XfnGLX9__Cik61PXDRltMkoCsloRc-4h-XFO-e4YG_nKXQ1QZLWzNbN9qeXQwfXUZfVT35VGu0/s320/z%25C5%2582a+Mama.jpg" width="230" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"Tutaj Mama jest zła na Hanię, bo Hania zrobiła kupę do majtek" - koniec cytatu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrEJkwUt9cFu9k8lhyphenhyphen_UCLh1-o24auBMubJNUNOFK2hja1qskRQrk7wpY5iZcum2IkQGjqqThPCW6MVdKQRm-KD5n6J_PGq4oE4k1BCB3OmE2cUFEbq3FMyOJm2A9tMuaosvMFTAjkess/s1600/Obraz+1765.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrEJkwUt9cFu9k8lhyphenhyphen_UCLh1-o24auBMubJNUNOFK2hja1qskRQrk7wpY5iZcum2IkQGjqqThPCW6MVdKQRm-KD5n6J_PGq4oE4k1BCB3OmE2cUFEbq3FMyOJm2A9tMuaosvMFTAjkess/s320/Obraz+1765.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
"A tu Mama już nie jest zła"</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Ewidentne katharsis, emanacja transcendencji albo inne psychologiczne mambo-dżambo. Jestem pod wrażeniem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-44665758922517698512019-11-24T12:39:00.002-08:002019-11-24T12:39:41.479-08:00Pani K.Tata w szczerej rozmowie z córeczkami:<br />- Muszę dziś jechać do pracy. Mam dziś taką małą konferansjerkę.<br />Zosia, coraz bardziej świadoma stosunków międzyludzkich i międzypłciowych, wyraża lekko zawoalowany niepokój:<br />- A to jakaś pani jest ta konferansjerka? Mama wie?<br />Mama wie.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk1_DmoK-EunNXyAD0coMutXVSaSUB98W_aI0hayM83i9gwadd1iiicJLA-huiSxYazIN0jQc_ifEXQQTkL95MdHq7amiGKuSnfLvukU7A70-9VC4xw3RmPj47E2Ur4JFj8HimedLofZs/s1600/konfera.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk1_DmoK-EunNXyAD0coMutXVSaSUB98W_aI0hayM83i9gwadd1iiicJLA-huiSxYazIN0jQc_ifEXQQTkL95MdHq7amiGKuSnfLvukU7A70-9VC4xw3RmPj47E2Ur4JFj8HimedLofZs/s320/konfera.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nawet kiedyś własną garderobę miałem na dużej imprezie...</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-31355233753619031532019-11-21T03:28:00.001-08:002019-11-21T03:28:20.528-08:00Ucho HankiW ramach wprowadzania elementów baśniowych do rzeczywistości Tata regularnie wyczarowuje bobeł (regionalna nazwa smoczka, pochodząca jeszcze z czasów Jagienki, stosowana w Studniskach Dolnych przy drodze na Kunów) z ucha Hanki, wzbudzając tym niekłamany entuzjazm i podziw (w Hance) oraz uzasadnione obawy o nieuzasadnione grzebanie ostrymi narzędziami w uszach w poszukiwaniu rzeczy zaginionych. A takich rzeczy nie brakuje – i paradoksalnie, jednocześnie brakuje. W każdym razie Hanka wierzy, że smoczek jest w którymś z małych uszek i tego się póki co trzymamy. <br />Rozwój dziecka jest harmonijny, zabawy takie jak „berek” i „ence pence”, tudzież „oddawaj mi to, to nie twoje!” są na porządku dziennym. Reszta to kwestia wyobraźni i refleksu, na przykład na zapytanie Mamy:<br />- Gdzie masz bobła?<br />Rozbrajający uśmiech, trochę gestykulacji i tekst:<br />- Ence uchu, w którym uchu?<br />Nie ma co się czarować, Haneczka jest czarująca.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGay_X1TgKSEYEh8w8kCU8B3KpEaCg06kPH7W8ovL3DCmKbT5SY3rYt5GFtwx-yOLDOh6RvUzyFB0oxQHGr948vFJVCN-fvK_mGoo48na0hxVv1QpBLTSx7qE89dmRFcVIKQh15M19rGQ/s1600/siostry+ma%25C5%2582e.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGay_X1TgKSEYEh8w8kCU8B3KpEaCg06kPH7W8ovL3DCmKbT5SY3rYt5GFtwx-yOLDOh6RvUzyFB0oxQHGr948vFJVCN-fvK_mGoo48na0hxVv1QpBLTSx7qE89dmRFcVIKQh15M19rGQ/s320/siostry+ma%25C5%2582e.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Marynie też nic nie brakuje...</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-16615447297535336702019-11-10T23:05:00.000-08:002019-11-10T23:05:23.634-08:00Bajka o przemocy<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
Bajki są istotnym elementem naszej egzystencji rodzinnej. Dość wspomnieć, że Tata zarabia na wyżej wspomnianą egzystencję między innymi opowiadając bajki. Dlatego, jako profesjonaliści, rodzinnie dyskutujemy, analizujemy, wyciągamy wnioski. A głównie się nabijamy. </div>
- Mama, ty to chyba nie lubisz bajek o miłości – Jagienka ma obserwację po serii mało udanych żartów w wykonaniu Taty i Mamy.<br />Mama oczywiście wyprowadza z błędu:<br />- Bardzo lubię, a o czym w ogóle mogą być jeszcze bajki?<br />Tata służy zawodowym doradztwem:<br />- O przemocy!<br />Jagienka żąda wyjaśnień:<br />- A co to jest prze-moc?<br />I wszystko byłoby jak w bajce, ale tak zaakcentowała ten wyraz, że zabrzmiał jak super-moc, jak coś prześwietnego. <br />Więc znów, zamiast wytłumaczyć, zaczęliśmy się śmiać. I to długo i szczęśliwie. Co te dzieci o nas pomyślą?Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-56783681895271356972019-11-08T22:47:00.002-08:002019-11-08T22:47:54.793-08:00Marzenie Marzy mi się coś łatwiejszego niż długi łykent z czwórką dzieci. Na przykład zimowe wejście na K2? Najlepiej samotne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0QgI_mb5VNcZdnEjW-pZKFYAqJWMAv0caG3A8qCAXMMccT6RI0KTV5FSNI1FSSZpaIQxXBkE3d3olzp9cm0pk334qwe1mUAvcVpMkhYT9MFKbNbVD3oQtmhWH6UN0AkeswF5bok7vYQo/s1600/q.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0QgI_mb5VNcZdnEjW-pZKFYAqJWMAv0caG3A8qCAXMMccT6RI0KTV5FSNI1FSSZpaIQxXBkE3d3olzp9cm0pk334qwe1mUAvcVpMkhYT9MFKbNbVD3oQtmhWH6UN0AkeswF5bok7vYQo/s320/q.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgItscPW3h6IDNrEGpBAYqbx4T1Gkx19LzLf4lA8idFr_Gw6kZP3dUqhNKiN8SOtp3aCxOIPcr-YjSzzcgVMljNibbwYpm3ivzw_8Y-_1iOuECm0Gr8OPA3UiEcax5-Z_WvuTfNZIsLL7k/s1600/Obraz+147.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgItscPW3h6IDNrEGpBAYqbx4T1Gkx19LzLf4lA8idFr_Gw6kZP3dUqhNKiN8SOtp3aCxOIPcr-YjSzzcgVMljNibbwYpm3ivzw_8Y-_1iOuECm0Gr8OPA3UiEcax5-Z_WvuTfNZIsLL7k/s320/Obraz+147.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kryzys wieku średniego zaczyna się od nadmiernego analizowania wspomnień zdaje się...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-19445367375025260562019-11-05T02:11:00.001-08:002019-11-05T02:14:30.694-08:00Neverending wtorekJagienka ma w zwyczaju zaczynać rozmowę od środka, wkraczając werbalnymi buciorami w procesy myślowe odgrywające się we własnej głowie. Przykładowo w trakcie jazdy do przedszkola, przepraszam (głównie przepraszam Jagienkę) – do zerówki, Jagienka zagaja ni stąd ni zowąd:<br />
- A ten pan też?<br />
- Jaki pan? - Tata, mimo że umysł nieścisły, próbuje mimo wszystko ustalić fakty.<br />
- No ten, co wczoraj.<br />
- Co wczoraj co?<br />
- Ten, co wczoraj był.<br />
- Gdzie?<br />
- No u nas.<br />
- Acha – dobrze jest mieć chociaż jedną daną w oceanie szukanych – I co on też?<br />
- On też ma czerwone buty?<br />
Takie rozmowy można kontynuować w zasadzie w nieskończoność. Nieskończoność ewidentnie fascynuje Jagienkę. Na przykład nieskończony nigdy proces produkcji i odbioru śmieci. <br />
- O, śmieciarka! Nie wiedziałam, że tu do nas przyjeżdża.<br />
Tata uświadamia, za co płaci:<br />
- Przyjeżdża, w zasadzie co tydzień.<br />
Jagienka też lubi sobie uściślić:<br />
- A dzisiaj jest co tydzień?<br />
Jak co wtorek. I co miesiąc. I każdego roku. Nieskończoność jest bezgranicznie fascynująca.<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE0iNfN_OiWmnrP09tubhKZJE_KjwLIkMEYf9Mj6e26JCAyYTkTmcpKNAY9t6YUzF1EXOqiLHUvmsxZU4GQ2aHddC_g-3IZ3NoCrxS-jO57KZH9ww2Ix-Iw475wUU1Z5uXiGTW26Bb2KU/s1600/pok%25C3%25B3j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiE0iNfN_OiWmnrP09tubhKZJE_KjwLIkMEYf9Mj6e26JCAyYTkTmcpKNAY9t6YUzF1EXOqiLHUvmsxZU4GQ2aHddC_g-3IZ3NoCrxS-jO57KZH9ww2Ix-Iw475wUU1Z5uXiGTW26Bb2KU/s320/pok%25C3%25B3j.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Albo na przykład niekończący się bałagan, który nie ma początku ani przyczyn. Można na nim wykładać teorię Wszechświata. Wedle życzenia - religijną albo naukową. Wszystko można na nim wykładać, i tak nikt nie zauważy. Chyba, że Mama.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-67832167724177582482019-10-27T21:24:00.004-07:002019-10-27T21:26:22.532-07:00Słownik Hahankowy (edycja późno-październikowa)<div>
Zapraszam do zamierzenia się z naszą dwulatką:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
1) Harb to:<br />
<br />
a) Samiec mitycznego skrzydlatego strunowca.<br />
<br />
b) Bardzo męska farba (w fajnym kolorze).<br />
<br />
c) Narzędzie stolarskie o nieokreślonym kształcie.<br />
<br />
<br />
2) Budynia to:<br />
<br />
a) Samica popularnego deseru.<br />
<br />
b) Słodka odmiana jesiennego warzywa.<br />
<br />
c) Miejsce porażki zwiadu Mieszka I ze zwiadem margrabiego Hodona.<br />
<br />
<br />
<div>
3) Jendoroż to:<br />
<br />
a) Miejscowość nad Dnieprem, znana z zupełnej anonimowości.<br />
<br />
b) Mityczny stwór obłaskawiany przez dziewice.<br />
<br /></div>
<div>
c) Maść na żylaki świadomości. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Odpowiedzi proszę przesyłać pod adresem tudzież umieszczać pod spodem.</div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-19749641470440686862019-10-25T23:13:00.004-07:002019-10-25T23:13:45.859-07:00PrzekrętDzieci są radością życia. Zwłaszcza dla rodziców, którzy nie boją się przekrętów. Z przekrętów śmiejemy się serdecznie, gremialnie i z całych przepon. Przekręty mogą być pojedyncze albo zwrotne. Przekręty zwrotne notują zwrot znaczenia zwrotu – na wszystkie boki (które należy w takich przypadkach zrywać jak świeże borówki amerykańskie) albo w totalne naprzeciwko. Mógłbym podać przykład, ale to nie dzisiaj.<br />Przekręty pojedyncze zdarzają się częściej. Od paru dni na przykład Jagienka z mocno ruchliwym zębem, strachem i nadzieją czeka na przybycie Gruszki Zębuszki.<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aZUCcQSlucl25Dj-5XSgNDe3K0DQDdrenn-xHFElBUIxR7eRFtZh_n_md0tV-4xnX_KgGOzJgSs65Pvt4BM1fecBOY_OIuUuQXm83URHWA7iNJubqmOEEVuCPD-28gZpIQiVCIne_VY/s1600/gruszka+z%25C4%2599buszka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aZUCcQSlucl25Dj-5XSgNDe3K0DQDdrenn-xHFElBUIxR7eRFtZh_n_md0tV-4xnX_KgGOzJgSs65Pvt4BM1fecBOY_OIuUuQXm83URHWA7iNJubqmOEEVuCPD-28gZpIQiVCIne_VY/s320/gruszka+z%25C4%2599buszka.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zamówiliśmy u artystki szkic sytuacyjny. Tak powstaje nowa górnołużycka mitologia, jakże potrzebna naszej duchowości. </div>
<div>
<br /><br /> <br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-64323950853950171232019-10-24T04:10:00.001-07:002019-10-24T04:14:01.971-07:00Nasza brodaczkaHanka się przebiera. Zaraz potem paraduje. Owija się chustką mamy, tworząc artystyczne meandry i nieoczywiste uwypuklenia. Tudzież rzuca teksty, które mogą być niezapomniane:<br />
- Jestem panią. Mam brodę.<br />
Sytuacja bez wyjścia, logiczny szach i mat. Chcąc nie chcąc polityka gender przesącza się do młodych umysłów powodując homerycki śmiech dorosłych. <br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitit7tDfsN24A8TcIvpEaAyFjjZPnYhV33o6sshPN3bJ9eT2eI9hBDrEMgBAi4iucxiYx6bt-m2wsT1FOUaxmUvbw7QyosXwBlFjx7duPrcckC0NqIipnRGtpIjpWF3g3wvBDvjQ4Iuhs/s1600/67531027_2495287200552970_5647098609385078784_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="780" data-original-width="653" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitit7tDfsN24A8TcIvpEaAyFjjZPnYhV33o6sshPN3bJ9eT2eI9hBDrEMgBAi4iucxiYx6bt-m2wsT1FOUaxmUvbw7QyosXwBlFjx7duPrcckC0NqIipnRGtpIjpWF3g3wvBDvjQ4Iuhs/s320/67531027_2495287200552970_5647098609385078784_n.jpg" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Śmiech to reakcja właściwa. To znaczy lepsza niż każda inna. (zdjęcia nieoceniona ciocia Ania Marendziak)<br /><br />Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-16772027863801861322019-10-22T03:03:00.000-07:002019-10-22T03:03:18.128-07:00SłodyczZamek Czocha, łazimy, Tata, klasycznie, opowiada, co wie, zmyśla,czego nie wie.<br />- A tu jest Sala Tortur.<br />Jagienka, jako kolejne dziecko uzależnione od cukrów prostych i złożonych w całość uśmiecha się na samą myśl:<br />- Chcę do Sali TORTÓW!<br />Słodka dziewczynka. <div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4ZaiA4k13G7cySPDKNmxe7Wt5Yo1uTLGOY6IPOLoXDYQm8Xf2NyC7CZ0Fj_1GMyj5odT3WshI4SIXaGQ18Jn0yLBg_e2UGL47Ra5gv8S-D3kzQTlshnxJpHZaypFBzYqrs5kN6tVKaA/s1600/70223990_2401666953280248_3111770395124957184_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="899" data-original-width="1600" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4ZaiA4k13G7cySPDKNmxe7Wt5Yo1uTLGOY6IPOLoXDYQm8Xf2NyC7CZ0Fj_1GMyj5odT3WshI4SIXaGQ18Jn0yLBg_e2UGL47Ra5gv8S-D3kzQTlshnxJpHZaypFBzYqrs5kN6tVKaA/s320/70223990_2401666953280248_3111770395124957184_o.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
i w dodatku ma różowe baletki. To chyba ważne. (foto z archiwum przedszkolnego)</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-40750907119969031322019-10-21T03:04:00.001-07:002019-10-22T02:22:24.596-07:00Na przełaj do pieczarekSezonowe grzybobranie zaliczyć należy, z czym w związku zaliczone zostało. Edukacja grzybowa trwa od nerwowego (w przypadku większej ilości dzieci nerwowość jest nieunikniona i należy ją spokojnie zaakceptować) momentu wyruszenia z domu aż po gremialne obieranie trofeów. Tata, jako Ponury Grzybiarz, pokazuje, jak należy obrabiać kapelusze maślakom:<br />
- Dobrze jest ściągnąć skórkę, żeby były takie jasne i czyste.<br />
Zosia stosuje się do instrukcji i patrzy na efekt:<br />
- Tak się robi pieczarki, tak?<br />
Chyba odkryliśmy tajemnicę tzw. producentów pieczarek. <br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk5l6JrxE0dvwpQV0nI1xOTGjgJm0UJygFkH5E9JE13b4-NDWYP4cMmi_vlpXcdC5QRgwQY1dQiCnqDETrLyuTNU5KDWoCbnwBMlubEiWQT5Sfwl2HhEBMiZPPvPxMZY05JWE3tF6nB0o/s1600/Obraz+1760.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk5l6JrxE0dvwpQV0nI1xOTGjgJm0UJygFkH5E9JE13b4-NDWYP4cMmi_vlpXcdC5QRgwQY1dQiCnqDETrLyuTNU5KDWoCbnwBMlubEiWQT5Sfwl2HhEBMiZPPvPxMZY05JWE3tF6nB0o/s320/Obraz+1760.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pieczarkowym skrytożercom mówimy: darz bór!</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-75818961024106486842019-10-15T01:58:00.001-07:002019-10-15T01:58:23.413-07:00Piękno bezwzględneHanka jest w wieku przekręcania. Przekręca wszystkich i wszystko. W domu jest gotowa do żywiołowych reakcji publiczność, pełna dobrodusznych sugestii:<br />- Haniu, powiedz renifer.<br />- Nelifen.<br />Śmiech i owacje, często na stojąco. Ale dwulatek też wie, kiedy granica jest przekroczona i rodzice pospołu z rodzeństwem głównie się nabijają:<br />- Hania, a jak ty mówisz dezodorant?<br />- Ładnie!<br />To prawda, fakt i inne synonimy. I kwestia zamykająca dyskusję. Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-51464646315529610062019-09-06T01:18:00.001-07:002019-09-06T01:18:10.470-07:00Mały czeski filmMamy znajomą Czeszkę na wizycie. Jagienka jest zafascynowana możliwością jako-takiego porozumienia językowego między narodami. <br />- A ty gdzie mieszkasz? -Jagienka posiada dużo asertywności w pakiecie podstawowym.<br />- W Pradze. To wielkie miasto, ponad milion mieszkańców – pada odpowiedź (niniejszym brawurowo przetłumaczona przez Tatę).<br />- A u nas ile jest w Studniskach? - Jagienka posiada też naturalną ciekawość, tym razem skierowaną na teoretycznie bardziej kompetentnego w temacie Tatę.<br />- Nie wiem, może z 600 osób?<br />Kolejną cechą Jagienki jest też duma narodowa i lokalny patriotyzm:<br />- A to więcej niż w Pradze?<br />Studniska Dolne od morza do morza! <div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG6B0kvteuG4l6NPv_5-mAmV3fd4jNyNEwRk3fBR2K-N8-lNjiq50FhvL-a03hKcmOK9iHZjkhw7O6zT4Rcke5NumzvNCWETRslxL1LhQCjbof_bBbl2plv5wI3UqKtkCx0ZLOEK4GXP8/s1600/Obraz+1751.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjG6B0kvteuG4l6NPv_5-mAmV3fd4jNyNEwRk3fBR2K-N8-lNjiq50FhvL-a03hKcmOK9iHZjkhw7O6zT4Rcke5NumzvNCWETRslxL1LhQCjbof_bBbl2plv5wI3UqKtkCx0ZLOEK4GXP8/s320/Obraz+1751.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tymczasem we wspomnianych Studniskach Dolnych dwuletnia Hanka uprawia jazdę konną. Ciekawe czy w Pradze są konie?</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-80992949672308010612019-09-05T02:55:00.001-07:002019-09-05T02:55:28.034-07:00Hahankowy słownik wielce obrazowyMama:<br />
- Hania, jak niesiesz kubek, to trzymaj za ucho!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-xnFZkvZeY8awRoS0lFlProY2YsUPkkweUtfGVPUQMu-pslZn3YBCpfPBx3TLf8Bbmq2ZpYDZWYiKc5gH0hHq4t4uNaHuO0bm9cahFS4kkT-t9r_4Lb09OLOd8D2cFgJgET-PYgMNuBs/s1600/BW+Hania.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-xnFZkvZeY8awRoS0lFlProY2YsUPkkweUtfGVPUQMu-pslZn3YBCpfPBx3TLf8Bbmq2ZpYDZWYiKc5gH0hHq4t4uNaHuO0bm9cahFS4kkT-t9r_4Lb09OLOd8D2cFgJgET-PYgMNuBs/s320/BW+Hania.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Hania:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
- Jestem ubrana kapeluszem!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgZrzdpup-D3yhlIjVehCHnsyRHD0RYV2deCb3JW1hr2C9CwknVLpEvu0fGla_EznQ_xjp7tcpBF2nK9QDT9pyIPWVi5qg8JfBSgDRDB_M7APMwm-CvMuyhU6rSkFoJYTBhyphenhyphenVzVjIGxQ/s1600/Obraz+1745.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPgZrzdpup-D3yhlIjVehCHnsyRHD0RYV2deCb3JW1hr2C9CwknVLpEvu0fGla_EznQ_xjp7tcpBF2nK9QDT9pyIPWVi5qg8JfBSgDRDB_M7APMwm-CvMuyhU6rSkFoJYTBhyphenhyphenVzVjIGxQ/s320/Obraz+1745.jpg" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poranki u nas w domu bywają edukacyjne.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-1126515078206599428.post-42534791038938579112019-08-12T08:45:00.001-07:002019-08-12T08:45:07.019-07:00IluminacjaMama robi wejście smoka do salonu, gdzie przez jakieś pół godziny urzędowała Hanka bez nadzoru. Z miejsca łapie się za głowę i zadaje pytanie z gruntu retoryczne:<br />- Hanka, coś ty tu zrobiła?!<br />Odpowiedź jest jak stopień wyższy od przymiotnika „retoryczna”: jeszcze retoryczniejsza:<br />- Bałagan.<br />Wychodzi na to, że jednak dorośli nie widzą tego, co mają pod nosem. Albo udają. <div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2YrkMq8-THvxZeZvoDkbwlBGYIw3LJ7m7Ryw9wmRXBKqbOR8_vmalWk05YK7k1H0OdUimRBgUo16VazaknMcjbQwVMoPBBwWrZeq1StWGJv14Dw6oKDIITFgoLU_4BAnWhdlgNy-nHx0/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2YrkMq8-THvxZeZvoDkbwlBGYIw3LJ7m7Ryw9wmRXBKqbOR8_vmalWk05YK7k1H0OdUimRBgUo16VazaknMcjbQwVMoPBBwWrZeq1StWGJv14Dw6oKDIITFgoLU_4BAnWhdlgNy-nHx0/s320/7.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Nie ma co udawać - chaos ma dużo lepszą organizację od porządku. Bałagan nic nie musi, robi się sam.</div>
<div>
<br /></div>
Zofialijki z Jagnięcinąhttp://www.blogger.com/profile/03333276585861530903noreply@blogger.com0