"Trąbki"
System motywacji do noszenia żądanych
przez rodziców ubrań przez wywołanie poczucia unikalności
związanego z zazdrością otoczenia:
- Zosiu, ale masz fajne trampki!
Mama, muzyk z dyplomem, puchnie z dumy
jak dudy (zwane mylnie kobzą), gdy córka oswaja pojęcie
nieznane przy pomocy pojęcia znanego:
- No, fajne trąbki.
A potem uświadamia sobie, że to nie
muzyka płynąca w żyłach, tylko promil pamięci kulturalnej w
genotypie (jakoś tak wyjaśniają to ci ściemniacze naukowcy).
Człowiek może wyjść z Górnego Śląska, Górny Śląsk
nie wyjdzie z człowieka nigdy. Tudzież człowiek może nigdy nie
wyjść z Górnego Śląska, a Górny Śląsk zawsze z
niego wyjdzie.
Chociaż podobno w gwarze wcale nie
chodzi o permanentną zamianę a na o. I Conan to wcale nie Canon.
A naszo cera, gryfno frelka oblykła
się w takie charboły, tfu, w fojne trompki.
NaszO cera, gryfnO frelka oblykła se.....
OdpowiedzUsuńSłusznie, poprawię. Się.
OdpowiedzUsuń