sobota, 24 września 2016

O-biada nam!

Tata patriarchalnie dzieli i rządzi przy stole, serwując dary ogrodu i spożywczaka na ryneczku. Ziemniaki przysmażone z kurkumą i tymiankiem, leczo z dyni i pomidorową z makaronem. Pełen dumy i w nagłym przypływie savoir vivre'u deklamuje głosem nieomal anielskim:
-Smacznego.
Jagna już czeka z ciętą ripostą:
- Dziękujemy, kup se trąbkę do pierdzenia.
Podniosły nastrój przy stole siada, my też. Nauka nie idzie w las.  


Wspomnienie wakacyjne. Uszami wyobraźni słychać chrzęst kiełbas z Miśni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz