"Chwilochwalstwo"
Zosia bardzo chce chodzić do kościoła
- z powodu różowych bucików od cioci Oli, które, według mamy,
nadają się tylko i wyłącznie do kościoła. Prawdopodobnie aby w
różowości swojej chwalić Pana stopami.
Mógłbym zrobić z tego alegorię
polskiego katolicyzmu z użyciem takich zwrotów jak:
"zaściankowość", "brak refleksji" i "na
pokaz". Ale tego nie zrobię. Mam wolną chwilę okraszoną
świętym spokojem. Mama pojechała z Zośką do kościoła a
Jagienka śpi.
Cieszę się tą chwilą, wysławiam
ją i modlę się do niej. Chwalmy chwile!
Zośka w stanie uduchowionym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz