środa, 26 marca 2014

Starość

"Starość"

Mama w szale samokrytyki spowodowanej nie trafieniem do kosza na śmieci:
- Ale ze mnie niezdara, Zosiu!
Zosia w szale kontr-abnegacji przytakuje wszystkiemu:
- Uhum.
Czasami człowieka ogarnia taka dziwna chęć bezinteresownego dzielenia się bardzo osobistymi refleksjami (to nie dotyczy literatów, my to robimy dla pieniędzy...). Mamę też naszło:
- Idź powiedz tacie, że mama jest niezdara.
Relacja Zosi jest mało dokładna, ale za to bardzo pozytywna:
- Tato, mama jest nie stara.
Wszystko jest zaplanowane, spisek goni spisek, przekaz jest jasny i nie ma czegoś takiego, jak przypadek. Chyba jestem już stary. Mama nie jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz