poniedziałek, 21 stycznia 2019

Kiedy ślub?

Tata Trzech Córek (w skrócie TTC) ma nerwy jak postronki, niebezpieczeństwa czyhają zewsząd. Zwłaszcza, że Jagienka odznacza się kochliwością 12 w skali do 7. Kandydaci zmieniają się jak w kalejdoskopie. Pytania oscylują w wokół tematu. Często z takiego nienacka, że inni kierowcy w drodze do przedszkola mają szczęście, że nie mam zrywnego auta:
- Tata, a kiedy ja będę miała ślub, w grudniu?! - jeżeli w głosie Jagienki jest jakieś powątpiewanie, to tylko w kwestii grudnia.
- Zaraz, zaraz – TTC studzi emocje, mimo że na dworze minus 6 – Najpierw musisz mieć narzeczonego.
- A ty też tak miałeś? - podejrzliwość w stosunku do Taty to druga cecha Jagienki. Tę cenię bardziej, z różnych przyczyn. M.in. dlatego, że świadczy o inteligencji.
- Dokładnie tak – potwierdzam – Tyle, że zupełnie odwrotnie.
- Aha.
Za oknem mroźny styczniowy poranek jak najęty bieli drzewa, krzewy i obiekty przyrody nieożywionej tudzież architekturę.
- A po zimie jest co?
- Wiosna córeczko.
- To ja będę królową Wiosny.
Wygląda na to, że Jagienka ma kwalifikacje.


Królowa Wiosny zawsze wie, gdzie jest obiektyw fotografa. Nawet zimą.

1 komentarz: