poniedziałek, 14 maja 2018

Pies na dzieci

Właścicielka psa, niejaka Tola M., do Jagienki (rocznik zbliżony), ogarniętej nagłym atakiem lekkiej kynofobii (jak wrzucam takie mądre słowa, to mam poczucie tworzenia literatury, choćby popularno-naukowej):
- Nie bój się Jagienko, ten pies lubi dzieci.
Jagienka ma wątpliwości, a ewidentnie chciałaby mieć pewność:
- A skąd ten pies wie, że ja jestem dzieckiem?
Trzeba spytać psa. Jak rozmawiać trzeba z psem?


Można na przykład przebrać się za lisa. To chytre zagranie, ale czy zadziała?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz