niedziela, 18 marca 2018

Czeko-ba!-llada

Niektórzy nie muszą czytać książki o wywieraniu wpływu na ludzi, instynktownie stosują techniki opisane chociażby przez pana Cialdiniego. Na przykład Jagienka wie, że uzasadnienie prośby przybliża do jej spełnienia, nawet, jeśli nie ma sensu (ktoś, kto wpycha się w kolejkę i mówi: „przepraszam, czy mogę kupić bilet bo potrzebuję bilet” ma dużo większe szanse na bycie wpuszczonym niż ktoś mówiący: „przepraszam, czy mogę kupić bilet?”). Dlatego Jagienka mówi:
- Mogę czekoladę na pożegnanie?
Niestety, rodzice należą do tej grupy społecznej, która słynie z podejrzliwości oraz ogólnej wredoty i nie dają się prostym sztuczkom socjologicznym:
- A z kim się żegnasz córeczko?
Pożegnania są trudne:
- Z czekoladą.
Ma to sens i jest co uczcić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz