poniedziałek, 27 listopada 2017

Wspomieszki

Jagienka w kochliwości swojej (jeszcze) niezmierzonej wspomina naszego niedawnego gościa i rozczarowanie związane z jednej strony z własnym przedwczesnym wyjazdem do przedszkola i z drugiej strony ciut późniejszym, choć równie przedwczesnym odjazdem kolegi kabaretowego stan-dupera (językowych purystów przepraszam, ale mam problem z myślnikami w angielskich rzeczownikach):

- Nie spytałam Mieszka, jaką ma piżamkę!

Trochę się tego dnia minęli, to prawda. Zośka tymczasem rymuje z zamiłowaniem godnym częstochowskiego rapera, gałczyńskiego leśmiana albo nie przymierzając własnego ojca:

Taki Mieszko, mój koleżko
Zbiera grzyby, jest leniwy
Nosi brodę, koszyk nosi
I o kawę się nie prosi

Uczucie, treść, forma, opis postaci. Literatura czy co?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz