Zbieranie śmieci podczas spacerów po wsi to taka świecka tradycja. W bardzo egoistycznym celu, żeby było ładniej i przyjemniej. Poza tym dzieci patrzą i się uczą. Jagienka wyciąga nawet daleko idące wnioski: - Ale ty Tata fajnie robisz z tymi śmieciami. Ty to nawet mógłbyś być śmieciarzem.
Nie wiem, czy mam odpowiednie kwalifikacje, kursy i certyfikaty...
Tymczasem w Karkonoszach nasza sekta też się uaktywniła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz