Jagienka pod hipnotycznym wpływem
Brzechwy łamanego przez Pana Kleksa podkręcanego przez Piotra
Fronczewskiego (w tej roli natomiast w zasadzie czasami ja jako nomen
omen Grzegorz miejscami Poszepszyński):
- Proszę państwa oto miś, miś ma
bardzo ostre kły, ten słoń nazywa się nic, a nic, nudzi mi się.
Co te sekty robią z ludzi...? Na szczęście tuż obok była apteka.
Pozwólcie przedstawić sobie - pani Jagna we własnej osobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz