Dzisiaj w późnych
godzinach popołudniowych nasze dzieci bawiły się w potwory i
kociotrupy. Zabawom przyglądał się ciągle żywy, wbrew zakusom
losu i wbrew pozorom, Kot Wiewiór (zwany Grubym).
Okrzyki "teraz ty
będziesz kociotrupem" nie uraziły jego uczuć religijnych.
Kocia wiara, zważywszy na dziewięć żyć, nie przykłada wielkiej
wagi do życia pozagrobowego.
Kot Wiewiór od zawsze fascynował znanych fotografów. Tu w obiektywie Julii Dunin. http://www.juliadunin.com/
Tutaj upolowany przez innego człowieka, którego aparat robi fajne zdjęcia, Bartłomieja Sasułę http://bartlomiejsasula.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz