Wyprawa w plener. W plenerze, a także
w pomieszczeniach zamkniętych, dzieci są szczere i radosne jak
letni poranek:
- Co tu tak śmierdzi? - co prawda
niektóre poranki są gorsze od innych.
- Coś tu pewnie zdechło niedaleko -
Mama też jest szczera.
- Nie, to ty jesteś stara.
Są takie poranki, w które w ogóle
nie chce się wstawać, mimo, że technicznie jeszcze się nie
zdechło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz