niedziela, 5 czerwca 2016

Uroboros


Wieczne powtarzanie i ciągłe zaczynanie od nowa. Ile razy można powtarzać? Gdzie kończy się cierpliwość i czy daleko stamtąd do nieskończoności? Coranna destrukcja i cowieczorna odbudowa - a czasami nawet odwrotnie. A zegar kwitnie w ogrodzie: cykl, cykl, cykl... Zośka z koleżanką Idą bawią się w serdeczne acz zdecydowane wyrywanie sobie zabawek. Czasami czuję się, jakbym pożerał własny ogon.
- Dlaczego uciekasz ZA mną? - głębia pytania Zośki sprawia, że dławię się ogonem, ogarnia mnie galopująca gnoza a jedność wszechrzeczy wyparskuję przez nos, rozpryskując ją na biliony małych kawałeczków.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz