Czasami te naprawdę ważne pytania
kłębią się w zwiędłych z niewyspania głowach, szukając
ujścia. Czasami potrzeba małego kamyczka, żeby wywołać lawinę
grzechoczących myśli i zasypać stok własnej przelogicznej
świadomości tu i teraz błogosławionym tejże brakiem tam i
onegdaj. Jagienka bywa jak kamyczek, niejednokrotnie w bucie:
- Tato, a dlaczego ryś w zoo nie nosi
sandałków?
No właśnie, dlaczego?!!!!
Bystry, sceptyczny umysł. Po kim? Po kiego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz